piątek, 30 maja 2014

Truskawkowo - bzowy zawrót głowy


Dziś bardzo krótko, przede mną intensywny dzień, gdyż jutro rano jedziemy na wesele do naszych znajomych, z którego wracamy dopiero w poniedziałek, więc wiecie - pranie, prasowanie, pakowanie i inne:). Teraz nawiązanie do tytułu;). Uwielbiam truskawki, uwielbiam lody truskawkowe, uwielbiam ciasta z truskawkami, uwielbiam koktajle truskawkowe. Kupuję je teraz w hurtowych ilościach i codziennie zastanawiam się co z nich danego dnia wyczarować. Dziś powstały drożdżówki z truskawkami na wierzchu hojnie obdarzone słodką kruszonką. Na razie niestety na moje własne truskawki będę musiała poczekać, bo jeszcze są zielone na swoich krzaczkach. Dodatkowo u mnie przy płocie zakwitł czarny bez - dziś postanowiłam więc pierwszy raz w życiu zrobić syrop właśnie z jego kwiatów. Kiedyś w kawiarni piłam herbatę z takim właśnie syropem i zamierzam robić podobne miksy, tylko że, mrożone. Co powiedziałybyście na zaparzoną, schłodzoną miętę z cytryną, limonką i odrobiną syropu? Hmmm, to może być to w upalne dni z kostkami lodu:). Tak więc gotuję i pasteryzuję, a tym samym nie świadomie rozpoczęłam sezon na przetwory:)







Do zobaczenia po weekendzie
Ania

2 komentarze:

  1. twoje zdjecie wykorzystane w aukcji na allegro http://allegro.pl/papierowe-slomki-rurki-na-przyjecie-dekoracja-i5068922179.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za informację, wiem o tym, ponieważ to moja aukcja:), ale jestem wdzięczna za spostrzegawczość i uczciwość. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń