Czy zastanawialiście się
kiedyś co jest Wam pisane? Tak, wierzę w to, że gdzieś każdy z nas ma zapisany
scenariusz na swoje życie. Wierzę też, że to tylko te najważniejsze wydarzenia są
zakodowane, i że wszystko da się zrobić, jeśli tylko bardzo się czegoś chce.
Ja, mam wrażenie, że właśnie jestem na życiowym zakręcie, wiele spraw posypało
się niczym domek z kart. Jednak patrząc na to z pewnego dystansu, może stało
się to po coś. Może miałam zwolnić, docenić, przemyśleć... Pewnie większość z
Was miała taki okres w swoim życiu, ale dzięki temu widzę jak zmienia się
ogród, zaczęłam dostrzegać, że nie można stanąć, bo dookoła wszystko, nawet przyroda
płynie dzień po dniu zmieniając się z każdym nowym wschodem słońca. Jednak na dziś
wystarczy tego użalania się, chciałam zaś pokazać Wam jak upłynął dzisiejszy dzień, a
upłynął on bardzo mile. Słodkie lenistwo z przyjaciółmi z przerywnikami na
ogrodową pracę. Błogi czas spędzony przy szarlotce z chmurą bitej śmietany. A
jak Wam mija ten słodki kwietniowy koniec? Pogoda aż prosi o to, aby każdą
wolną chwilę spędzać na jej łonie i delektować się promieniami słońca, nawet
nie chce się wchodzić do domu. U mnie, aż prosi się on o sprzątnie czy inne
prace, ale wolę zdecydowanie ten czas poświęcić ogrodowi i innym czynnościom z nim
związanym.
Pokażę Wam również mój ostatni zakup - nowe gałki ceramiczne do kredensu w kuchni. Są słodkie, pastelowe i kolorowe, nie mogłam im się oprzeć i musiałam je kupić, teraz czekają tylko na przykręcenie:)
Do zobaczenia
Ania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz