Nasz
ukochany weekend dobiega końca i znów pozostaje nam czekać na następny. Mój był
na prawdę bardzo intensywny. Cała sobota uleciała mi w pracy i niestety, nie
zrobiłam nic innego poza pracą zawodową. Zaś niedziela obudziła mnie pięknym
słoneczkiem i ruszyłam do boju;). Na dobry początek dnia szybkie zakupy
spożywcze. Zanim jednak dotarłam do popularnego dyskonta, zahaczyłam o pchli
targ o którym Wam kiedyś opowiadałam. Dokupiłam pięknych stokrotek, zwisających
bratków i borówkę (niestety jedna nam po zimie wypadła). Już wychodząc
zauważyłam "cudo" - 6 miętowych bulionówek prosto z Francji - cena
śmieszna za takie ślicznotki. Nie zastanawiałam się ani chwili, dokonałam
zakupu i czym prędzej popędziłam do samochodu. Po powrocie do domu cały dzień
spędziliśmy w ogrodzie, zjedliśmy nawet pierwszy tarasowy obiad. Dziś robiąc te
zdjęcia zastanawiałam się - " A może Wielkanoc na tarasie?", przy
takiej pogodzie, aż miło by było podzielić się jajkiem na świeżym powietrzu. Co
Wy na to? Pięknie udekorowany stół kwiatami, słońce świecące po twarzach,
zapach kwitnących drzew.. To mogłyby być cudowne Święta:)
Kolejne donice obsadziłam kwiatami i już wylądowały na
tarasie.
Ostatnio przyszła do mnie bardzo miła przesyłka z
nasionami od firmy PlantiCo. Są to rośliny do hodowli w doniczkach, na tarasie
lub parapecie kuchennym. W ofercie tej pojawiają się zarówno zioła, jak i pomidory ( żółty i czerwony). Dostępne jest również kilka mieszanek sałat, tak by z doniczkowych zbiorów móc zrobić np. cudowną wiosenną sałatę z pomidorami. Ja z racji tego, że mam warzywniak postanowiłam je
posiać i następnie sprezentować bliskim.
Tutaj kilka ujęć z naszego dzisiejszego spaceru. Fuksja
zaraz po spuszczeniu ze smyczy postanowiła zaliczyć pierwszą kąpiel w jeziorze.
Mam również
do Was kochane prośbę - biorę udział w konkursie kulinarnym - do wygrania są
warsztaty kulinarne, na które bardzo, ale to bardzo chciałabym jechać. Stąd
moja prośba do Was, jeżeli chciałybyście mi pomóc to, zapraszam do zagłosowania
na moją tartę czekoladową na stronie KONKURSU.
Za wszystkie
oddane głosy bardzo dziękuję:)
Do zobaczenia
Ania
Świetne łupy upolowałaś, Ja też jestem mistrzem w zakupach w międzyczasie i po drodze :)
OdpowiedzUsuńTo chyba przypadłość wielu kobiet - te zakupy. Gratuluję aranżacji salonu;). Dziękuję za odwiedziny - uściski :)
OdpowiedzUsuń