Dziś krótko - zapraszam was na wirtualne pączki - do nich
może być kawka, może być herbatka albo soczek;). W końcu jutro tłusty
czwartek. Powstały - do wyboru: z nadzieniem jeżynowym, budyniem, donuts oraz z nadzieniem wiśniowym. A wy smażycie, pieczecie, jecie, lubicie? Ja przyznam, że
pączki zazwyczaj jadam raz do roku, właśnie w tłusty czwartek. Nie mam
sprawdzonego przepisu, więc nie będę tu żadnego zamieszczać (sprawdzony przepis
ma za to moja koleżanka Paulinka -
więc zapraszam do niej jeśli macie ochotę coś usmażyć) , pokażę tylko co wyszło
z mojego dzisiejszego smażenia:).
Do następnego
Ania
Miammm :) ale się smakowicie zrobiło :)
OdpowiedzUsuńW końcu dziś tłusty czwartek;) zapraszam na pączka:)
UsuńWyglądają smakowicie, ale nie, nie dam się i już;)
OdpowiedzUsuńHehe:) Ja do porodu postanowiłam sobie folgować troszkę - ale to jeszcze tylko kilka dnia.. ;) Ale Ciebie podziwiam za silną wolę:)
UsuńAniu, staram się jak mogę, choroba tarczycy poczyniła w moim organizmie olbrzymie spustoszenie i to nie tylko na figurze i wadze się odbiło- dlatego przestawiłam się totalnie. w końcu jem jak przykazano 5 posiłków dziennie i zaczęłam się ruszać- jest ciężko, bo zwyczajnie jestem słaba, ta choroba straszne rzeczy robi z człowiekiem, są dni, że ciężko unieść szklankę. Ale się nie dam:)
UsuńU Ciebie jak zawsze smakowicie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam pączkowo;)
UsuńMniam, mniam. Apetycznie wyglądają, nie to co kupne! Nie ma jak domowe pączusie, ja zamierzam smażyć jutro,
OdpowiedzUsuńale nie wiem czy mi się to uda, bo jeszcze nigdy pączków nie robiłam!
Pozdrawiam:-)
Uda się, uda.. Ja pączki też smażę raz do roku i jakoś daję radę:)
Usuń