Czego potrzeba Wam do szczęścia? Czy potrzeba Wam wiele?
Zastanawialiście się kiedyś nad tym?
Mi ostatnio potrzeba coraz mniej. Tak
przynajmniej mi się wydaje. Uszczęśliwia mnie przede wszystkim moja rodzina,
jej zdrowie, powodzenie, a co poza tym? Jak każdy mam marzenia bardziej lub
mniej materialne, do spełnienia wielu z nich potrzebne są środki finansowe.
Czasem wystarczy 10zł, czasem 100zł, a czasem są one nie do osiągnięcia
finansowego - bynajmniej na razie. Jednak oprócz tych materialnych ostatnio
uszczęśliwiają mnie promienie słońca, kwiaty kwitnące w ogrodzie, przejażdżka
samochodem sam na sam z ulubioną piosenką puszczoną na cały regulator, a przede
wszystkim uszczęśliwia mnie uśmiech mojego dziecka. A was?
W sadzie kwitną po kolei drzewa, morela już
za nami, teraz prezentują się czereśnie obsypane kwiatami. Po pracy w ogrodzie
i wokół domu relaksujemy się misą sałat i lampką wina. Wiosnę w domu
wprowadzają stokrotki posadzone w metalowej osłonce, codziennie rano patrząc na
nie wprawiam się w dobry humor. Ogród zdecydowanie obudził się do życia i
widać to na każdym kroku, a z dnia na dzień wybuchają kwiaty z kolejnych pąków.
Ania
Jak zwykle przepiękne zdjęcia! A mnie chyba też coraz mniej potrzeba do szczęścia, ostatnio zachwycam się tym, że mamy wreszcie normalne sztućce i zastawę (bo do tej pory były zbierane niestety :D), więc każdy posiłek od razu smakuje o wiele lepiej. I tak sobie właśnie ostatnio pomyślałam, że chyba nigdy nie będzie szczęśliwy ten, kto nie potrafi cieszyć się z małych rzeczy... ;) Pozdrawiam, ściskam i przesyłam gorące całusy! :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo. Uszczęśliwiają mnie drobnostki. Tak jak dziś.... wspólne 10minut i pyszne lody... ;)
OdpowiedzUsuń